lip 08 2004

Gdybyś była moja,każdy dzień bym zmienił...


Komentarze: 1

Witam serdecznie

Czas na trochę dłuższą notkę blogową.Dziś nadaję z pracy,ponieważ szefowie gdzieś pojechali.Dokładniej to do Bogaczewa.gdzie synalek zatrzymał się w podróży  żeglarskiej czy jakoś tak.Najważniejsze że ich nie ma i jest psychiczny luz:-))
Co za praca cholerna,nawet nie ma stałego dostępu do internetu.A mógłby być,ale tak to jest jak się ma szefów sknerów bez "przyszłościowego myslenia";-)
Poza tym ich obecność mnie "motywuje do pracy",ale nic to...,damy sobie radę...
Co u mnie?
Teraz?
Siedzę w pracy na "fotelu" przed komputerem klasy Pentium I i piszę tę notkę.Ogólnie się nudzę,bo ludzi brak i w ogóle.....
A co u mnie "poza teraz"?
Ano wiele;-)
Bardziej smutniej a czasami bardziej weselej.
Pozwolicie,że wypunktuję?
Dziękuje ;-))
1.Spotkanie z Olgą,"po latach".Coś pięknego i niesamowitego,człowiek uświadamia sobie,że coś stracił...dopiero wtedy.Czułem się......"dziwnie".....
2.Nie zdałem po raz trzeci na prawo jazdy (
!@@##!@#$%%^&^&*(()^%$#@#@! - tu wyraziłem "uczucia" związane z tym nieszczęsnym faktem).W ogóle jechałem z nastawieniem,że zdam.No cóż,opelek znowu musi poczekać:-(((
3.Jestem "zakochany" w Agnieszce.Miłość i nienawiść zarazem.Nie będę się zbytnio rozpisywał co i jak,bo nieładnie obgadywać nieobecnych...Wiem,że to nie ma większego sensu ani jakichkolwiek nadziei.Kolejne żle ulokowane uczucie:-((((
A najgorsze w tym wszystkim jest to,że codziennie widuję się z panią od herbacianych róż,i muszę się z nią jakoś "kontaktować"
4.Udałem się na "randkę w ciemno",która się tak naprawdę nieodbyła.Smutne trochę,bo poczułem się wystawiony do wiatru Ale może nie ma czego żałować?.Kilka godzin póżniej spotkałem Olgę:-))
5.Life is brutal...
6.Oddałem do napraw blacharskich opelka.w ręce ludzi,o których nienajlepiej się mówi w Mikołajkach..A znając swoje "szczęście"....
7.Denerwuje mnie piosenka O-Zone i cała reszta papki,przeżywam fascynację Massive Attack (polecam "Angel" i "Prayer for England"),"odrodziła się miłość" do Aerosmith (wiedziałem,że znam skądś piosenkę Eminema;p).Tori Amos już mi przeszła,jest stanowczo dobra na sen;-)),Van Halen jest stereotypowy;-).A z nowych wykonawców?Chyba tylko Coma i Ocean potrafią wzbudzić we mnie jakiekolwiek pozytywne muzyczne wrażenie;p.
Idę trochę "pościemniam"...
8.Chyba się zestarzałem i nie mam komu się wygadać...a tak bym bardzo chciał...
9."Notoryczny kogoś brak",jak śpiewa Issac - "nobody loves no-ones"
10.Z tej samej piosenki:"And I wonna fall in love - this world is gonna break your heart.
11.Mało pozytywne samopoczucie z napadami płaczu i uczucia pustki w życiu,braku akceptacji takiem jakim jestem i że tak naprawdę nikomu nie jestem potrzebny..
12.Mały wielki chłopiec zagubiony gdzieś w tym wielkim świecie.
13.Usunięto mi konto na fotka.pl,to pewnie za tego Halamę.....
Ta klawiatura jest dziwna,zjada i przestawia mi literki ;p
Wreszcie pojawiło się słońce......hurra;-)
Długo mnie nie było.....
Mamy godzinę prawie 20,jeszcze tylko godzina i "zu hausen":-))
A ja powoli będę kończył notkę,uciążliwe jest ciągłe ciskanie ALT+TAB przy każdym odgłosie zbliżających się kroków;-)
Co ważniejsze rzeczy/fakty postarałem się przedstawić.O czym zapomniałem,to może póżniej napiszę.
Z chwilowo słonecznych Mazur pozdrawiam serdecznie :-))
Krzysztof.

krzysko : :
jordan
05 sierpnia 2010, 03:23
making this watch one to not only wear in the

Dodaj komentarz