Archiwum listopad 2003


lis 30 2003 Dorosłe dzieci mają żal....
Komentarze: 0

    Praktyka czyni mistrza;)).Ledwie wczoraj(środa) umieściłem "notkę" na serwerze a dziś (czwartek) od nowa Polska ludowa.....;))
    Behind blue eyes.....a raczej piwnymi....kto to był....
    Chyba znalazłem problem,jaki borykał mój monitorek;)).Moje 17' okno na świat...moje całe życie....Ale zanim naprawię....To inna para kaloszy....
    Piątek....
    Nie chcę być studentem,nie pasowałbym do tego świata.A poza tym mam już tam swego wysłannika;)).
    Super było jedynie tak krótko;)).I wielka ilość wielkich misiów:)))
    Kupiłem sobie płaszcz:).Toć ba!Się ma kasy jak lodu na Saharze;)).I szampon koloryzujący...i spodnie....i spodnie dresowe "po domu" i masę niepotrzebnych pierduł...
    Miłość po kres,i radość do łez,wieczory długie i złe,krótkie dnie...
    Ostanio katuje się polskimi,muzycznymi "wyciskaczami łez"...Szczególnie dwoma: Rezerwatu "Zaopiekuj się mną.." i Turbo "Dorosłe dzieci".O wspomnieniach chyba pisałem..komuś;)).Piękne pieśni...a jakie piękne wspomnienia mam z polskim rockiem:)).Fakt jest faktem,muzyka jest i była tłem i współudziałowcem mojego życia.Czasem się dobrze kojarzy(a nawet bardzo dobrze:)),a czasem tak strasznie melancholijnie...smutno.A czasem jedno i drugie...
    Bo to wszystko zaczęło się właśnie od polskiego rocka:))
    Tylko rock...
    Wspomnienia....
    Sobotę w ogóle mamy...andrzejki czy jakoś tak;)).
    Stan Borys -"Jaskółka uwięziona"...stary satanista.....;))
    Cicho tam....;)
   "Odkryłem",że "Za ostatni grosz" Budki suflera to tak naprawdę floydowski "Another brick in the wall"...bez komentarza.....:
    Jestem na etapie "frustracji ogólne",ogólnie się z każdym kłócę...znaczy źle napisałem..."wychodzą" ze mnie skrywane myśli...rzeczy,które nie powinny ujrzeć światła dziennego...czego nie powinni ludzie widzieć.Ale nic to...Przynajmniej wiem na czym stoję i z kim mam okazję się "znać".Prawda boli....A prawda bywa dziwna...bardzo dziwna...W sumie dobrze,że dzieje się jak dzieje...czasem trzeba "wywalić" z siebie,to co nas "dusi"....A niekażdy moment życia sprzyja temu...Ten również;)
   Mam nadzieję,że kiedyś....
   Nie powstaną takie głupie notki?;p
   Szukam jakiejś alternatywy dla Explorera.Na początek Opera...matko jedyna...jak to działa,żeby było funkcjonalne? ;))
    " - Co robisz?
       - Histeryzuję.Mam to po Tobie."
    Dziś polecam filmik z Kazikiem Staszewskim."Bułgarski pocisk"...."Matrixy" braci Wachowskich przy tym to tanie produkcje bez żadnych efektów specjalnych;))
    Niedziela....
   Inwentaryzacja...
   I powracamy do punktu wyjścia....
   Jednak każda muzyka niesie jakieś wartości....
   Nawet polski hip hop ;p....
   Ile dałbym by zapomnieć Cię,wszystkie chwile te,które są na NIE....
   Kończę "notkę";))
   Pozdrawiam i słodkiego,miłego:))
 

krzysko : :
lis 26 2003 Czy leci z nami pilot?
Komentarze: 2

 Ha!Dziś będę cwańszy;)).Napiszę notkę w notepadzie(dla niewtajemniczonych w notatniku;)),a póżniej użyję kombinacji klawiszy <ctrl>+<c> a następnie <ctrl>+<v> i tak oto "notka" znajdzie się na http://www.blogi.pl/blog.php?blog=krzysko ;))
 Nie idzie pisanie mi tej "notki"...dziś mamy(jak to piszę) niedzielę wieczór i efekt jak widać wyżej...
 Wino domowej roboty uber alles....;))
 Finlandia też.....;))
 Tak jakoś nijakoś nadal...
 R.E.M."Losing my religion"....
 Ostatnio chciałem sobie uporządkować gazety(nawet mi się zdarza robić porządki;))
 Nie chce mi się dalej pisać tamtego....
 Jednak w internecie można się "wykreować" na kogoś,kim zupełnie nie jest....
 "brzydzę się kłamstwa...." i w te kłamstwo brniesz....paranoja.Za dużo "myślę",to dlatego...Ale fakt zostaje faktem...nie jesteś "zwykłą klikaczką....."
 A czas zawsze zweryfikuje zachowania/słowa...nawet te najbardziej ukrywane.Czysty przypadek sprawia,że "układanka się" się rozlatuje.Pozostaje tylko strach...przed nieznanym..drugim człowiekiem...czymkolwiek...
 Najpiękniejsze rozmowy,myśli "powstają" gdy nie mamy możliwości ich "utrwalić" bądż "przeprowadzić".Lub nie mamy odwagi...Wychodzą z nas demony...
 ....Dzisiaj czuję,jak przemija czas i żal przeradza niemoc w strach...
 ....Wyciągam rękę,chciałbym poczuć znów (w ogóle poczuć - przyp.aut.) to co kiedyś było ważne....
 Szkoda,że jestem tak łatwowierny....,za bardzo NADAL "wierzę" w ludzi,a ludzie mnie często okłamują.W sumie nie mnie...bardziej siebie.Ale nic,widocznie tak jest im wygodniej
 ....gdybam...gdyby to nie było na niby.....
 W ogóle mamy wtorek 23:33 i notki ciągle brak;))
 W piątek Olsztyn,czas zobaczyć własną siostrę coby człowiek pamiętał że Ją ma i jak wygląda...;p.
 CZEGO mi właściwie brak?Może KOGO?.Pewnie,gdybym mógł się "określić" to byłoby łatwiej..
 ....Żadnych złudzeń i złych myśli,żadnych niepotrzebnych modlitw,mocno wierzę w swoją siłę,zachodzące we mnie zmiany....
 A może coś z mojej "radosnej twórczości"? ;)
 Za dużo w tej notatce kropek....;)).I smutku...rozgoryczenia
 Na teraz koniec...jutro umieszczam "to coś" na blogu i cześć pieśń ;p
 Środa...
 Zapaść.....
 Coraz gorzej....
 Bez szans na polepszenie....
 Życzę słodkiego miłego:))
 
<cytatów kilka zawarłem...>
 

 

krzysko : :
lis 21 2003 Zaopiekuj się mną,nawet gdy nie będę...
Komentarze: 2

Jak ja bardzo nielubię pożegnań....zarówno tych małych jak i tych DUŻYCH...

krzysko : :
lis 16 2003 Refleksyjnie2....
Komentarze: 2

Pominę fakt,że wczoraj "amba wcięła" notkę;p.Chcę zapisać notkę a tu mnie pyta o hasło użytkownika;).No to wpisuję....Pojawia się "okno administracji" blogiem,ale notki nie dało się odzyskać w nijaki sposób:>.Pisze się trudno i od nowa "blog ludowy";)).Poza tym zawsze zapominam jakim kolorkiem piszę notki,za duży wybór jak dla mnie i się gubię ;)).Kończąc sprawy organizacyjne - niedawno postanowiłem zareklamować "bloga" na GG i wielki zonk;)).Traf chciał,że akurat wtedy wystąpił problem z serwerem www.blogi.pl. No i części "gadowiczów" strona się nie otworzyła,a pozostałym "szczęśliwcom" strona otworzyła się ale z różnymi błędami(chodziło głównie o nie działającą "księgę gości" i "skomentuj".Reklama dżwignią handlu........;)))

Jakieś poważne zmiany związane z moim "niestanem duchowym".Bez zmian z tendencją do pogarszania się......Z czym nie można walczyć i zwyciężać - nalezy to ignorować.Zobaczymy czy się uda i na jak długo:))

Sting - Every breath you take...Geniusz wśród muzycznych geniuszy:)))

what it is....you want it all,but you can't have it.....

Ale to akurat nie ze Stinga.To "best of the best" ........WIELKIE FAITH NO MORE :)))))

Ogłoszenia:kupię telefon komórkowy z przeznaczeniem......na budzik;p.Najlepiej coś z Ericssonów(może być do spółki z Sony;) )) bądż Siemens M55 albo coś równie fajnego;)).Cena w granicach 250zł.W rozliczeniu chętnie oddam "lekko używanego" Ericssona T10s;))

Sting "Shape of my heart" i The Pretenders "I'll stand by you".Ta kolejność tych UTWORÓW jest zabójcza dla ludziej duszy.....

Ostatnio pewna Agata,spytała bo co pisze "bloga".Nie potrafiłem i dalej nie potrafię tak do końca.W jakiejś notce,próbowałem sam sobie wyjaśnić,ale to dziwne wyjaśnienie.Niepełne i niezadawalające....No właśnie,po co?....

Polecam "Asterix i Obelix - Misja Kleopatra" - genialna bajka i dodająca COŚ do klimatów panów Goscinnego i Uderzo.Komiksy są super,film również!Brawo bis:)).

W notce,która była a jej nie ma,była wzmianka o leku na AIDS i czemu go nie będzie.Ale nie chce mi się powtarzać;)).Zmowa wielkich korporacji tego świata;p.Kiedyś się wyprodukuję ponownie na ten temat;))

Poprawiłem tamtą,rozwaloną notkę;))Cudnie,nie? ;))

Lady Pank - "Wciąż bardziej obcy"....Bez zbędnych komentarzy:))))

Oddalę się na faja;p.W sumie nie palę papierosów nigdy nie paliłem i mam nadzieję że palić nie będę(conajwyżej w piecu coby pan Budowicz miał ciepło) ale przerwa się należy:p...Będę jak wrócę.....;))

Jest wiele spraw,o których chciałbym napisać a może głównie powiedzieć a nie mam komu i nie potrafię....

Pokłóciłem się z Olgą....ciężko nawet nazwać to kłótnią....Raczej powiedziałem,co mnie "boli" w naszej znajomości.Reakcja była taka jakaś nijaka....,taka jakiej się spodziewałem...Wielka szkoda....

Myslovitz - Chłopcy......

Życzę udanego weekendu i w ogóle.Słodkiego,miłego:))

krzysko : :
lis 11 2003 Refleksyjnie....
Komentarze: 3

Kilka zmian w wyglądzie blogu;).A poza tym trzeba chyba póżniej trzeba oglądać własną "twórczość",niby jak pisałem notkę,wszystko było "wsio wpariadku",a tu zonk...porozwalane(jak u mnie w pokoju;)) itp.Ale w sumie kolejna rzecz,której nie chce mi się poprawiać na tym "blogu";p.

Ostatnio pan Budowicz słucha Lady Pank..."stare,dobre czasy".Napewno stare,ale niekiedy nie za bardzo dobre....Tak bywa,nie miałem szczęścia (a może nieszczęścia) urodzić się w "szczęśliwej rodzinie" i mieć ciągle z górki...

Show must go on...

W "pracy" nad "działem warzywnym" mamy takie lustro"(dla wtajemniczonych - "zabawa światłem") i dzisiaj tak jakoś dziwnie spojrzałem w te lustro..Tak,tak...starzeję się( w wieku 23 lat)...i fizycznie i psychicznie i w ogóle.Pędze przed siebie,tracąc wiele....pędze sam,ciągle sam..."Samotny wśród ludzi,którzy myślą:on nigdy nie jest sam...."Żyć dla samej idei aby zabierać powietrze?

Od wczoraj tak mnie coś "tchnęło na sentymenty" jak zobaczyłem w sklepie taką małą,biedną dziewczynkę...Wychowywać się biedzie nie jest niczym przyjemnym.W biedzie takiej "prawdziwej" a nie z cyklu"jestem biedny,bo nie mam na spodnie Levi'sa bądż coś innego".Raczej wiem co piszę.....<:(.

Być traktowanym jako osoba niepełnosprawna(wygląd i wada wymowy;p) przez większość ludzi,nie jest niczym przyjemnym.A "walka o własną godność" i o zmianę "wyobrażenia o sobie" nie jest również niczym przyjemnym...Mam już serdecznie dość takiego "działania" i "traktowania".I niech tylko ktoś nie mówi,że wygląd się nie liczy;p....

Teraz powinna być wzmianka o "polskim systemie opieki",ale pominę ten temat.Są jeszcze idealiści i wielcy romantycy.To życie w nich zabije "ideały i genialne pomysły na udrawianie",a nie ja;p.No chyba,że ktoś jest z "ekipy rządzącej",ich tam nic nie rusza....

Nie idzie się do łóżka z IQ......

Gary Moore...."Still got the blues for you"....

Rozklejam się,ktoś użyczy siakiegoś kleju??;)

Wiem chyba po co są blogi....Żeby się "uzewnętrznić",dla samej potrzeby"wywalenia czegoś".Czasem rozmówca jakimś głupim komentarzem,może "dobić"człowieka...A tak człowiek napisze,zapomni i cześć pieśń.Ale ja nie umiem się uzewnętrzniać...

Ciekawe co o tym pomyślałaby sobie Arielka......Napewno skwitowałaby to prawdziwym,"żywym i dosłownym komentarzem"...wielka wredotka;))

Żegnam i słodkiego miłego:))

 

krzysko : :